MUSZĘ SIĘ NAPIĆ!
Opublikowane przez Ukryte Piękno
19.6.19
2 komentarzy
Słońce, duża dawka gorąca i… trudne do ugaszenia pragnienie…
Dodatkowo niezaspokojone zapotrzebowanie na kofeinę, samopoczucie z minuty na minutę słabnie, praca staje się ciężarem, a ja nie wiem, za co złapać, żeby w końcu ugasić pragnienie.
Podstawą jest WODA! Uzupełnianie płynów, jest jednym z głównych czynników dobrego nastroju w upalne dni. 😃
Ale co zrobić, kiedy jestem już zmęczona i potrzebuję zastrzyku siły???
Pierwsza myśl, kawa!!! Ale gorące espresso? Nie, nie dzisiaj, przy tej pogodzie wypicie czegoś gorącego przyprawia mnie o mdłości… Potrzebuję czegoś zimnego!
Pomyślałam, że napój energetyczny z lodówki, to z pewnością doda mi energii i ochłodzi gorącą atmosferę. Na pierwszy rzut oka wspaniała myśl, jednakże napoje energetyczne NIE SĄ DOBRYM WYBOREM W UPALNE DNI! Potocznie zwane energetyki pozbawiają organizm cennych pierwiastków mineralnych (magnez, potas), które odpowiadają za homeostazę wodno - elektrolitową w organizmie. Oprócz tego zawierają dużo cukru i dwutlenku węgla, a to powoduje jeszcze większe pragnienie i brak nawodnienia organizmu przez spowalnianie tego procesu…

Myślę, że dobrze każdemu znana, jeśli nie ze smaku to chociażby z reklam.
Na rynku jesteśmy obsypywani nowościami „kawowymi”.
Kawa mrożona jest idealnym wyborem w upalny dzień ze względu na uzupełnienie brakującej dawki kofeiny, a jednocześnie chłodne orzeźwienie.
Poniżej podaję dwa podstawowe i zarazem domowe sposoby na zrobienie kawy mrożonej:
Oprac. Kamila Kruszyńska
Sprawdzone! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie! U mnie również :)
OdpowiedzUsuń