Demon obżarstwa
Opublikowane przez Ukryte Piękno
14.11.17
Brak komentarzy
Fitness duchowy
Na
piękny wygląd wpływa wiele
czynników: zdrowy styl życia,
od którego w dużej mierze zależy ogólna prezencja ciała, skóry,
włosów czy paznokci, a także odpowiednia dieta i aktywność
fizyczna. Biegasz? Stosujesz diety? Chodzisz na fitness? Zatem dbasz
o ciało, ale co robisz z duszą?
Proponuję
Ci kilka ćwiczeń dla zdrowia i urody duszy. Czasem będzie to
siłownia – trzeba będzie się siłować… Czasem trening –
wymagana jest samodyscyplina… Czasem post – coś dla silnej woli…
Po co? Bo z pięknej duszy rodzi się miłość,
radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć,
wierność, łagodność,
opanowanie. Tego pragniesz?
1. Kiedy przyjemność staje się koszmarem!
Na
początku kilka słów o obżarstwie i propozycja ćwiczeń na tę
chorobę duszy. Tak! Dusza może chorować. Jeśli zaniedbaliśmy ją,
choroba może być przewlekła i rodzić niewłaściwe postawy w
życiu. W starożytności chrześcijańskiej Ojcowie Pustyni
specjalizowali się w życiu duszy – w duchowości. Wielu Świętych
Ojców i wiele Świętych Matek służyło duchowymi radami dla ludzi
zagubionych, którzy nie mogli sobie poradzić ze sobą i z
doświadczeniami życia. Sięgnę więc do myśli Ojców Kościoła –
Duchowych Mistrzów wielowiekowej tradycji chrześcijańskiej –
Grzegorza z Konstantynopola, Makarego Wielkiego, Melanii Starszej i
Ewagriusza z Pontu. Ten ostatni opisał i zdiagnozował choroby
duszy, a także wskazał lekarstwa, dzięki którym człowiek może
stanąć do walki duchowej.
Dusza
to zasada duchowa w człowieku, która kieruje go ku celowi
nadprzyrodzonemu (Katechizm Kościoła Katolickiego 363). Jeśli
zatem dusza zachoruje, to człowiek traci ten cel sprzed oczu.
Dostrzega więc jedynie to co tu i teraz, ale nie zyskuje perspektywy
szerokiej, tej perspektywy, jaką jest wieczność. Dusza ma dwie
władze: rozum i wolę.
Demon
obżarstwa wykorzystuje nasze naturalne pragnienia, aby zapanować
nad naszą sferą duchową. Mamy potrzeby cielesne takie jak potrzeba
jedzenia, picia, snu, przekazywania życia. I mamy potrzeby
psychiczne, na przykład: akceptacji, miłości, bezpieczeństwa.
Kiedy przyjemność, towarzysząca zaspokojeniu jakiejś potrzeby,
wymknie się spod kontroli rozumu i woli, aby dominować, wtedy
powstaje namiętność. Demon potrafi obserwować człowieka, by
wykorzystać słabości, związane z zaspokajaniem tych potrzeb.
Pojawiają się więc myśli, które jak wirus infekują nasz umysł:
zrób wszystko, by mieć więcej! popatrz, jak można zwiększyć
przyjemne doznania … ! I pojawia się poczucie nienasycenia, chcemy
więcej, więcej, więcej… tego co sprawia nam przyjemności. Bo
styl życia propagowany przez obżarstwo domaga się przyjemności
życia, a te w coraz większy sposób czynią nas ociężałymi i
sennymi duchowo.
Choroba
ma tendencję rozwojową. Pojawia się rozpusta i rozwiązłość,
serce staje się twarde i niewrażliwe, nasz umysł atakują chmary
nieczystych myśli i obrazów, nawet w snach. Szybko pojawiają się
grzechy języka, nieposłuszeństwo Bogu, a za nimi poczucie
beznadziei i pustki w życiu.
Jak leczyć?
1. Wprowadzać w swoje myśli Słowo Boże. Powtarzać je jako modlitwę Serca, lub uczyć się małych fragmentów na pamięć.2. Przypominać sobie o wydarzeniu najistotniejszym w naszym życiu, wydarzeniu ostatecznym i decydującym - o śmierci.
3. Pracować nad postawą umiaru. Cnota ta jest murem obronnym przeciw zachłanności na przyjemność!
Anna
Duda
Tematy: Uroda_duszy
0 komentarze:
Prześlij komentarz