Rachela

Opublikowane przez Ukryte Piękno 2.3.18 2 komentarzy
Mówi się, że nikt nie zrozumie kobiety tak dobrze jak druga kobieta. Dlatego od najmłodszych lat zapatrujemy się na swoją mamę, babcię, naśladujemy je. Jednak w życiu wielu z nas kobiet istnieje relacja jedyna w swoim rodzaju –  relacja między siostrami. Jest to czasami najlepsza przyjaciółka z którą mnożymy radości i dzielimy kłopoty. Pomimo kłótni czy małych nieporozumień, to właśnie do swojej siostry pójdziemy wyżalić się na teściową, szefa, chłopaka. Jest to przyjaźń na całe życie. Czy jednak zawsze tak jest? Czy może jest coś, co potrafi popsuć ten idealny układ? W tym kontekście przyjrzyjmy się biblijnym siostrom: Racheli i Lei, bohaterkom Księgi Rodzaju. Lea, jest starsza, jej imię pochodzi od hebrajskiego le’ah co znaczy: „krowa”, natomiast Rachela - młodsza, imię jej od rachel znaczy: „owieczka”, była ona pasterką. Ich życie prawdopodobnie wyglądało tak, jak to pisałam wcześniej, jak życie normalnych sióstr. Było tak jednak do momentu, gdy w ich życiu pojawił się pewien mężczyzna: Jakub. Jego przybycie zmieniło losy tej rodziny i przede wszystkim relacje tych sióstr do imentu. Zobaczmy! 


Przybył on w okolice swoich krewnych, aby tak jak życzyli sobie jego rodzice znaleźć sobie żonę z rodu Abrahama i Izaaka. Od pierwszego wejrzenia pokochał Rachelę, jednak w wyniku intrygi dokonanej przez Labana, ojca Racheli i Lei, zamiast poślubić ją od razu, najpierw otrzymał jako żonę starszą Leę, a następnie Rachelę. Musiał włożyć w to niemało pracy i cierpliwości, jednak zdecydował się znieść to upokorzenie i czekać na swoją wybrankę. Od razu też okazywał niezadowolenie z takiego obrotu spraw. Zresztą nietrudno się dziwić, w Księdze czytamy, że „Oczy Lei były jakby zgaszone, Rachela zaś miała piękną postać i miłą powierzchowność”. Jakub więc kochał Rachelę bardziej niż Leę. Nie zmieniły tego następne lata wspólnego życia ani to, że Lea urodziła Jakubowi więcej dzieci, w tym pierworodnego syna. Rachela urodziła Jakubowi tylko dwóch synów, ten więc  bardziej kochał dzieci Racheli niż pozostałych. Nie pomścił gwałtu jakiego dokonano na Dinie, córce jego i Lei, choć w tamtych czasach było to w zwyczaju. Gdy jednak zaginął Józef, syn Racheli rozpaczał po nim bardzo długo. Nietrudno się dziwić, że między siostrami pojawiła się zazdrość, o miłość mężczyzny, o urodę, o dzieci, o wszystko. Lea zazdrościła Racheli miłości jaką darzył ją mąż, natomiast Rachela zazdrościła Lei płodności.

Dochodziło między nimi do sprzeczek, Lea oskarżała i upokarzała Rachelę. Rachela zaś rozpaczliwie pragnęła urodzić Jakubowi dzieci, tak że nawet wykupiła od syna Lei mandragory, które były symbolem płodności w zamian za noc Lei z Jakubem. Skaza, która pojawiła się na tej siostrzanej relacji, zepsuła ją totalnie. Lea tak bardzo nienawidziła swojej siostry Racheli, że później nawet swoich synów nastawiła przeciwko Józefowi, który był znienawidzony przez braci, ponieważ ojciec kochał go najbardziej i dopiero po wielu latach i wielu doświadczeniach będą mogli nawiązać prawdziwie braterską relację. Co więc było takiego w Racheli, że staje się ulubienicą wszystkich? Wydaje mi się, że nawet teraz, czytając te teksty, czytelnikom dużo łatwiej jest polubić Rachelę niż Leę, owszem wzbudza się litość czy współczucie, ale Rachela jest opisana tak, że ma w sobie „to coś”, co przekazuje jakieś ciepło, jakąś kobiecość. Natomiast Lea jawi się jako przykład sfrustrowanej kobiety, która nie ma w sobie nic co by mogło innych pociągać, która swoje życie podporządkowuje mężczyźnie, który jej nie kocha. 


Czego uczy nas ta historia? Co to znaczy, że Rachela miała piękną postać? Czy chodzi tylko o wygląd? Czy może była tak piękną, radosną kobietą, że nawet jeśli miała jakiekolwiek skazy w wyglądzie, nikt nie zwraca na to uwagi? W kim bardziej widzę siebie? Czy jestem piękną, autentyczną i niezależną kobietą, która wzbudza w każdym chęć kochania jej za wszelką cenę, choćby nie wiem jak długo było trzeba czekać na ten moment, czy jestem raczej sfrustrowaną, wiecznie zazdrosną, uzależnioną od innych kobietą? I ostatnie pytanie: czy ta relacja musiała się tak skończyć? Do czego doprowadziła zazdrość i rywalizacja tych kobiet? Do tego, że straciły siebie, każda z nich straciła swoją najlepszą przyjaciółkę. Dlatego nie pozwalajmy, aby emocje były silniejsze od tego, co dla nas najważniejsze. Przecież mogły się dogadać, przejść ponad tym i nadal być kochającymi się siostrami, a zamiast tego stały się dla siebie największymi wrogami. Pomimo tego co stało się w ich relacji, nasze bohaterki stały się symbolem silnych, płodnych kobiet. W Księdze Rut właśnie ich imionami błogosławiono mężczyznom, którzy brali sobie żony: ” Niech Pan uczyni kobietę, która wejdzie do twego domu, podobną do Racheli i Lei, które to dwie niewiasty zbudowały dom Izraela. Stań się możnym w Efrata, zdobądź sobie imię w Betlejem!”. Czerpmy więc inspiracje od kobiet Biblii, które mogą nas nauczyć, jak być kobietami świętymi pomimo wielu komplikacji jakie się w naszym życiu pojawiają.


Karolina Zgryźniak

Tematy: ,